ZNAJDŹ PRZEPIS

czwartek, 23 czerwca 2011

Przerwa techniczna :P

Wspominałam już wcześniej, że w sobotę jadę na wesele, więc... nie będzie mnie tu aż do niedzieli :)
Zostawiam Wam moje spore archiwum :)
A teraz muszę zacząć się pakować, bo już yutro mnie nie będzie w domu :)

20 komentarzy:

  1. udanej zabawy :)
    Renia

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyszalej się i wracaj do nas! Anka

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba się nie dziekuje?
    więc...
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Udanej imprezy :)
    Wytańcz się i za mnie, bo mi tego brak :P

    Lili

    OdpowiedzUsuń
  5. w takim razie życzę szerokiej drogi i wspaniałej zabawy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hej mam pomysł, co powiesz na to żebyśmy mogli wysyłać swoje przepisy wraz ze zdjęciami, które będziesz mogła umieścić na blogu? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mi to się podoba :)
    Szkoda, że nic mądrego nie wymyślałam. hehehe...

    Lili

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej nasz kulinarny wodzu!:-) jak tam po weselu?

    OdpowiedzUsuń
  9. Chyba dochodzi do siebie, jeszcze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  10. Znaczy zabawa była przednia ;) Dorota

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj przednia, przednia :)
    Dopiero wróciłam do "żywych" :)
    Najpierw wesele, potem poprawiny :) Było WOW :)

    OdpowiedzUsuń
  12. To może jakaś fita w sukience, którą zakupiłaś na ta okazję i którą tak długo szukałaś :> :) Mi też by się przydała jakaś dobra impreza, w końcu uporałam się z sesją, jeszcze tylko przeprowadzka i mogę znowu bawić się w gotowanie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Literówka mi się wkradła - "fota" miało być...

    OdpowiedzUsuń
  14. Hmm.. pewnie jak będą z wesela film i fotki, to uda mi się wykadrować sobie :D
    Bo tak, to nie mam swoich fotek :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja mam wesele w sierpniu i też będę szukać sukienki. A póki co, to nie wiem, w którą stronę mam myśleć. Na razie bawię się przymierzaniem maluśkich, WRESZCIE, rozmiarów. Budujące i motywujące do dalszego zrzucania zbędnego balastu ;) Polecam ;)Dorota

    OdpowiedzUsuń
  16. Dorota,
    ale ty masz Swoje, czy idziesz na czyjeś? Bo zabrzmiało obustronnie :)
    Ja szukałam 3 miesiące wcześniej, bo nie wiedziałam nawet jaki mam aktualny rozmiar, nie wiedziałam też czy znajdę od razu jakąś czarną :)
    Ale i tak miałam większą, bo zawsze w biuście nie mogę się zapiąć w mniejszej.. z jednej strony to dobrze, z drugiej masakra z ubraniami ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. No nieee, swoje wesele to ja już odbębniłam jakiś czas temu, a teraz idę jako Gościówa ;) Mam nieodpartą chęć zaszaleć: kreacja cud-miód, do tego minus 35 kg i rodzinkę "zdziwko chapnie" hi, hi... ;) Ja z sukienkami nie mam raczej problemu, gorzej ze spodniami, duża różnica między pasem a biodrami no i te nieszczęsne uda :(
    Dorota

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja tak zaszalałam przez te 2 dni, że drugie tyle dochodziłam do siebie :P i teraz muszę zbić 1 kg :P
    Ehh.. ten alkohol :)
    A spodnie to chyba najlepiej dla ciebie jakieś elastyczne materiały?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)
Zapraszam również na czat :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...